SEKCJA 68

Kulo

Zadania które grupy Zwiadowców będą musiały wykonać:

1. Znajdź flagę i chroń jej.

Każda drużyna wylosuje kopertę w której będzie znajdowała się mapa, z zaznaczonym miejscem znajdowania się flagi. Każda drużyna będzie miała inne miejsce pobrania flagi.

2. Wysadź most

Na mapie będzie też zaznaczony most który musimy wysadzić. Szkopół w tym że pod mostem będzie znajdował się kod mostu który będziecie musieli zapisać w "notatniku". Więc spisujemy KOD i wysadzamy ładunek przy moście.

3. Namierz 3 cele przeciwnika.

Na mapie będzie oznaczony sektor w którym powinny znajdować się CELE. cele to tabliczki z kodami. Pisujemy trzy kody i wysyłamy je SMS na podany numer telefonu z dopiskiem swojej drużyny.

4. Zlikwiduj VIP

Na mapie będzie zaznaczony sektor w którym będą stać VIP (napompowane balony)
Każda grupa zwiadowcza będzie miała swoje 2 balony. Własny numer na balonie. Strzelamy tylko w balony o podanym w kopercie numerze balonu.

MARVEL

proponuje ze względów bezpieczeństwa nie używac wiatrówek...
WCALE Razz

pech może chciec ,że akurat znajdzie się tam przypadkowy człowiek...
Moja matka pracuje w szpitalu i co jakiś czas ma kogoś ze śrutem w ciele...

Tomek KGB

Szczerze powiem, że jak to przeczytałem to zadrżałem.

Może z wiatrówki nie będą strzelać przygłupy, ale ja za kogoś nie mogę ręczyć. Zaproszone są różne drużyny, lepiej i mniej znane i nie chciałbym ryzykować.

Podpinam się do prośby Marvela. Wiatrówka nie wiele pomoże, a może zdecydowanie zaszkodzić.

Greg

może zamiast baloników niech będą kartki papieru w jakiś ramkach (coś na wzó tarcz strzeleckich)- łatwiej będzie przestrzelić z repliki z dalszej odległości?

MARVEL

To już znacznie rozsądniejsze Very Happy

Dobry pomysł Greg Smile

Kulo

Kto zrobi ramki i jak je umieścić tak aby były w miarę stabilne.

zostaną balony. Seria z karabinu powinna je zniszczyć.

Tomek KGB

Dzięki za wspólną grę. Super zabawa. Zdążyliśmy się poczuć jak "Armia Przystań". Pilnowaliśmy tego naszego kawałka terenu. Prawdą jest też to, że nam w obiedzie przeszkodziliście, ale nie ma sprawy Smile

Trzy Wasze ekipy w podobnym czasie pojawiły się w okolicach mostu.

Sprawdziliśmy balony-Vipów, wynika z tego, że nikt nie znalazł tych balonów. Jeżeli macie kody z tablic to prosimy o podanie. Sprawdzimy, kto znalazł którą tablicę.

Nasza relacja:

Dostaliśmy mapę z zaznaczonym na czerwono sektorem, który znajdował się przy rzece więc domyśliliśmy się, że to ma być nasz sektor. Zgadzało się to z wytycznymi o tym, że mamy stacjonować przy rzece.
Na mapie był zaznaczony jeszcze jakiś mniejszy teren, zaznaczony na niebiesko.

Po przybyciu na miejsce rozstawiliśmy w lesie tablice z kodami, w myśl zasady, aby nie były oddalone bardziej niż 200 m od ściany lasu. Umocowaliśmy tablice i zostawiliśmy je w tych miejscach - te miejsca nie były dla nas ważne, nie chcieliśmy ich pilnować.

Druga nasza ekipa przygotowała bezpieczne miejsca dla naszych Vipów. Ustawiliśmy je wzdłuż rzeki, tak, abyśmy łatwiej mogli ich pilnować.

Doszły do nas wieści, że jakieś bandy poruszają się po naszym terenie i chcą dopaść naszych Vipów i uszkodzić most. Były to tylko plotki więc nie braliśmy tego tak na poważnie.
Zabieraliśmy się do obiadu, aż tu nagle dostaliśmy sygnał na radiu, że jest kontakt z wrogiem, że wróg podszedł do mostu. Poszliśmy sprawdzić - spotkaliśmy ludzi przy moście. Jeden z nich podszedł nas z boku i nas ranił. Wezwaliśmy pomoc, ale nasi towarzysze nie wiedzieli gdzie dokładnie się znajdujemy.
Padły strzały. Most był szczelnie pilnowany przez kilku naszych ludzi. Przeciwnik chcąc podłożyć ładunek musiał wejść pod most - tam czekała na niego śmierć.

Nasi towarzysze zabrali nas do szpitala. Po 20 min wróciliśmy do nich. Zauważyłem ludzi koło drogi - być może to kolejna banda. Poszliśmy w kilku za nimi. Nie widzieli nas do ostatniej chwili. Dwóch poległo natychmiast. Wracamy.

Dostaliśmy informacje od Michała, że widział kogoś koło mostu. Poszliśmy szybko w ten rejon i zaczęliśmy pościg. Za chwile następny bandyta był martwy.

Odczekaliśmy chwile i znowu zauważyliśmy jak bandyci przechodzą przez drogę. Poszliśmy za nimi i zabiliśmy.

Mogliśmy wrócić i dokończyć to co zostało z obiadu.

Kulo

Nie mamy nic oprócz flag i miejsc postrzałów.

Tabliczki były nie w tym sektorze ale to moja wina i ok.

Nam most nie wyszedł z przyczyn technicznych. Gregowi sprzęt zdechł w momencie strzału. Bywa. W walce z przeważającą siłą wrogich wojsk wystarczy jeden mały błąd i wrota św. Piotra stoją otworem.

Dziękuję ślicznie za grę i do zobaczenia niebawem.

Tomek KGB

Ciężko było zdobyć most bo był on dobrze pilnowany. Rozbiliśmy obóz niedaleko mostu i tylko co jakiś czas wysyłaliśmy patrole, które nosiły picie i jedzenie Vipom.

Tabliczki z kodami były umieszczone w sektorze czerwonym, na skraju lasu. Nie było wyraźnego zalecenia, aby tablice znajdowały się w sektorze niebieskim - myśleliśmy nawet, że to zaznaczenia może dotyczy tych flag, które mieliście zdobyć. Analizując otrzymany tekst doszliśmy do wniosku takiego, że tabliczki mają być naszym celem więc powinny być na naszym terenie, a nasz teren był przy rzece więc nie mógł to być teren niebieski.

Nasze Vipy odpoczywały sobie w gęstych fragmentach lasu, niedaleko rzeki - tylko odważni mogli się tam pojawić, odważni i Ci, którzy byli gotowi na postrzał z ukrycia.

Okazało się, że z dużą łatwością wchodziliśmy w kontakt z wrogiem, a nasz plan polegał na tym, że jeżeli ten kontakt się pojawi to konsekwencją tego powinien być pościg zakończony sukcesem. Tak też było w przypadku 2 drużyn. Namierzyliśmy bandę Hebana i rozbiliśmy ją bardzo szybko - Heban z Jarem siedzieli sobie posłusznie pod drzewem. Chwilę po tym dorwaliśmy ich kolegę.

Bandę Marvela zobaczyliśmy przy przechodzeniu przez drogę. Robili to bardzo ostrożnie i powoli dzięki czemu mogliśmy zaatakować ich w momencie kiedy 2 było po jednej stronie, a po naszej został jeden - skazany na szybką śmierć Smile

Dorwanie 2 następnych to była tylko kwestia minuty - od strony rzeki szedł na nich nasz oddział.

N przyszłość trzeba precyzyjnie nazywać sektory i wskazywać cele w poszczególnych sektorach. Marker pisał bardzo słabo, cyfry na balonie nie można było rozczytać z odległości 50 m - lepiej byłoby użyć różnych kolorów dla każdej z drużyn.

Kulo

Myślałem o kolorach przypisanych numerom grup, ale wyszło inaczej.

No nic będzie coś podobnego jeszcze takę się poprawi wszystko.