Autor |
Wiadomość |
Baca |
Wysłany: Czw 21:35, 10 Lis 2011, Temat postu: |
|
1Baca
2Arek
3Hubert
4Kamil
5Hans |
|
|
HansKloss |
Wysłany: Czw 20:10, 10 Lis 2011, Temat postu: |
|
Ja jadę własnym autem, nie wiem ilu wojaków Bacy będzie do zabrania, ale nadzień dzisiejszy mam jeszcze 2 miejsca wolne |
|
|
MARVEL |
Wysłany: Wto 21:39, 08 Lis 2011, Temat postu: |
|
w sumie mogę jechac ( jak ktoś będzie jechał i będzie miał transport) |
|
|
Baca |
Wysłany: Wto 21:34, 08 Lis 2011, Temat postu: |
|
Panowie pomyślcie nad wyjazdem do kolna ja u siebie napisalem i w sumie mozna by zebrac troche skladu i wyruszyc |
|
|
MARVEL |
Wysłany: Wto 21:15, 08 Lis 2011, Temat postu: |
|
Racja
nie chce tu rozwijac dyskusji na ten temat
ps to przyszłościowe ... http://www.otgs.pl/ trzeba się spotkac przy piwie i pogadac o tym |
|
|
kamil_d.b.s |
Wysłany: Wto 21:09, 08 Lis 2011, Temat postu: |
|
Ja ogólnie nie widziałem terminatorów lecz kolego z mojej ekipy podniósł głoś że koleś siedzący za drzewem do którego strzelał nie przyznawał się i dalej strzelał choć ewidentnie widział jak kulki się odbijają od niego a koleś nawet nie protestował że jest inaczej ale wystarczyło go upomnieć i on od razu się przyznał i wszystko zostało wyjaśnione na miejscu i chyba dalsza dyskusja nie ma sensy, takie sprawy załatwia się na miejscu. |
|
|
MARVEL |
Wysłany: Wto 21:00, 08 Lis 2011, Temat postu: |
|
Kolega jeszcze niedoświadczony
ale w rzeczywistości większośc teoretycznych pewnych strzałów to lipa nie trafisz kogoś ze 100m jak to niektórzy próbowali tak kulka kiedyś spadnie to raz, a dwa wiatr skutecznie zaburza tor kulki Te kulki naprawdę nie dolecą...najczęściej widac jak spadają kilka metrów od naszego celu a z perspektywy strzelca kulka dolatuje... tak to wygląda z moich doświadczeń
Co innego jak wpakujesz 2-3 magazynki w typa z odległości ok25m po czym otrząsa się i biegnie dalej mimo ,że widac bezczelnie jak te kulki odskakują od Niego ,albo odbijają się od repliki
Mieliśmy po naszej stronie (łącznie z uleczonymi ) 6 trafionych także trafialiście
Chyba ,że też kolega piszę o kolegach z Kolna ich nie obserwowałem
Są uczciwi...
Bo nie lubię jak bezpodstawnie ktoś kogoś oskarża |
|
|
HansKloss |
Wysłany: Wto 20:47, 08 Lis 2011, Temat postu: |
|
Terminatorstwo było po obu stronach, a z tym się zgadzam - "jak takiego typa widzicie to w twarz go. Bez litości." |
|
|
Kulo |
Wysłany: Wto 10:37, 08 Lis 2011, Temat postu: |
|
Cieszę się że Wam się podobało.
Chcecie więcej?
Rozumiem, że były jakieś niedociągnięcia i chętnie je wysłucham piszcie na PW.
Co do terminatorów którzy nie reagują na strzał to zawsze się pały znajdą.
Musimy pogadać o nowym optycznym systemie OTGS (Optic Training Gun System) jego potężnym plusem jest zasięg i aut po trafieniu. System wyłączy broń i gracza z gry zapisując datę i czas KIA.
Terminatorzy na pohybel!!! Zawsze mówiłem w paintballu i ASG jak takiego typa widzicie to w twarz go. Bez litości. |
|
|
HansKloss |
Wysłany: Pon 20:47, 07 Lis 2011, Temat postu: |
|
Panowie!
To była moja pierwsza gra ASG. Jestem zachwycony przebiegiem całej operacji. Bardzo, bardzo mi się podobało Chcę więcej!
Kto jedzie do Kolna? |
|
|
Baca |
Wysłany: Pon 13:57, 07 Lis 2011, Temat postu: |
|
hehe z tym Generałem to rewelacja tylko moje wosjko kondycyjnie musze lepiej przygotowac bo lecialem jako medyk w pierwszej linii z tego calego zamieszania hehe |
|
|
MARVEL |
Wysłany: Pon 12:52, 07 Lis 2011, Temat postu: |
|
Na szczęście Ty Greg, Wodzu i Francuz polegliście już po wykonaniu wszystkich zadań Dotarłem do rzekomo skrzyni ,która zostawiliśmy w poprzedniej grze... nie widac było ,żeby ktoś już tam był wcześniej (z grających) , zastałem w miejscy gdzie wskazywał GPS tylko reklamówkę po skrzyni... wziąłem ją jako skrzynię (myślałem ,że Generał Baca ją zdobył ) jednak tak się nie stało... "skrzynia" była ukryta na półwyspie blisko Narwi, otoczona trawą - była niewzruszona i b czysta , więc ją wziąłem... (zaledwie 20m od naszej śmierci 3tyg temu -tyle ,że jeszcze za tą wodą ... trzeba było pokonać zasieki z drutu i przejść z 15m bagnem po kostki...) Greg dostał w broń, skończyła się amunicja w 2 krótkich z gazem i OUT... Francuz dostał , uleczyłem go...po chwili strzał w głowę OUT...Wódz walczył... zaczął uciekac z nami... dostał OUT...ja z Grzechem pobiegliśmy dalej...
nie wiedzieliśmy w jakim momencie gra się kończy, czy wykonanie misji jest równoznaczne z końcem... graliśmy dalej ...po wykonaniu misji przetrwało nas 2 ja i Grzechu... ( nie miałem już sprawnej broni- 2 baterie wyczerpane - resztka gazu w pistolecie )uciekliśmy wrogowi na wzgórza ( w połowie pastwiska chłopakom siadła kondycja ) znaleźliśmy wsparcie u kolegów z D.B.S Kolno
Miejscami mogłoby byc naprawdę nieciekawie ,gdybyśmy wzajemnie się nie spotykali ( przypadkiem ) w czasie ,gdy wróg atakował ... byłoby znacznie ciężej gdyby nie te wspólne momenty...
w ten sposób Sekcja 68 wykonała wszystkie misje... w następującej kolejności:
-zrzut
-mina 2
-mina 1
-rakieta
-skrzynia
A poświęcenie naszego Kamikaze Szyszkownika przyczyniło się do uratowania Wodza, który dzielnie czekał ranny przez około 25minut dziękowac
Dziękuję wszystkim za gra, za to poświęcenie ( moim zdaniem jedna z najbardziej emocjonujących gier patrząc na gry 2 lata wstecz
Baca , ja już nawet nie pamiętam co zamówiłem Napisz mi na pw...i ile jestem Ci winien |
|
|
Grzechu |
Wysłany: Pon 12:42, 07 Lis 2011, Temat postu: |
|
Serdeczne dzięki wszystkim ze świetną grę, w szczególności współtowarzyszom z sekcji i chłopakom z DBS za wzorcową współpracę... momentami ulatałem się jak głupi ale razem z Marvelem udało nam się jakoś dotrwać do końca. |
|
|
Szyszkownik (Sekcja 68) |
Wysłany: Pon 10:13, 07 Lis 2011, Temat postu: |
|
Dzięki wszystkim za dobrą grę... do zobaczenia wkrótce... |
|
|
Greg |
Wysłany: Pon 7:39, 07 Lis 2011, Temat postu: |
|
My dostaliśmy prawie w tym samym miejscu co ostatnio, no i mój koniec ponownie zaczął się od postrzału w replikę.
Zauważyliśmy że zaczyna być zimno ;( |
|
|