Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek KGB
St. kapral
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KGB / Kadzidło
|
Wysłany: Nie 23:31, 26 Paź 2008, Temat postu: Uznawanie trafień |
|
|
Po kilku rozmowach dochodzę do wniosku, że trzeba też określić zasady jakie trafienia uznawać, a co ignorować?
Chodzi mi tu przede wszystkim o różnego rodzaju rykoszety czy trafienia kulką, która opada.
Spotkałem się z twierdzeniem, że opadająca kulka nie stanowi zagrożenia. Siedzę sobie w okopie i jakaś zabłąkana kulka spada na mnie. Czy mam uznać to za trafienie?
Jeżeli taki strzał nie jest trafieniem to zastanowić się trzeba nad sensem stosowania granatów itp.
Mój granatnik, którym strzelam lobem zawsze będzie powodował "opadanie kulki".
Warto aby wypowiedzieć się na ten temat tak aby wszyscy mieli jakiś wzór, według którego mają postępować.
Moim zdaniem proste zasady są lepsze. Z Gregiem rozmawialiśmy też, że idą chłody i każdy będzie się lepiej ubierał. Wyczuć trafienie będzie coraz ciężej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MARVEL
Sierżant
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sekcja 68
|
Wysłany: Pon 0:37, 27 Paź 2008, Temat postu: |
|
|
Te problemy zawsze stanowiły problem:)
Przynajmniej odkąd ja gram... często to zależy od sytuacji i po prostu nie zawsze dana osoba może zaakceptować trafienie...
Teoretycznie jesteś ranny ,bądź jesteś trupem jeżeli wroga kulka będzie miała z Tobą styczność, w każdy sposób...strzał, rykoszet...lob...
wyjątek? kulka odbita np od kolegi hełmu bądz wrogi rzut kulkami z ręki , deklarując ,że to granat;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek KGB
St. kapral
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KGB / Kadzidło
|
Wysłany: Pon 8:32, 27 Paź 2008, Temat postu: |
|
|
MARVEL napisał: |
....... po prostu nie zawsze dana osoba może zaakceptować trafienie...
Teoretycznie jesteś ranny ,bądź jesteś trupem jeżeli wroga kulka będzie miała z Tobą styczność, w każdy sposób...strzał, rykoszet...lob...
wyjątek? kulka odbita np od kolegi hełmu bądz wrogi rzut kulkami z ręki , deklarując ,że to granat;) |
A jeżeli to nie będzie "wroga kulka" tylko Twój kolega Ciebie zabije? Wtedy też powinieneś być załatwiony.
Dlaczego by nie uznawać też rzutu kulkami z ręki? Czym taki rzut będzie się różnił od wyrzutu z granatnika. Dla kogoś kto nie usłyszy cichego wystrzału gazowego granatu - takie trafienie nie będzie się różnić niczym od tego z rzuceniem garści kulek.
Nie wiem jak to rozwiązać, żeby było dobrze. Może nigdy nie będzie dobrze. Sytuacja, w której nie każdy "kontakt z kulką" jest trafieniem mogą powstawać niedomówienia.
Jak mówisz Marvel, temat pewnie starszy niż nasze granie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARVEL
Sierżant
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sekcja 68
|
Wysłany: Pon 12:27, 27 Paź 2008, Temat postu: |
|
|
tak tak;]
a kulka swojego przyjaciela, tak samo zabija jak wroga;] za błędy się płaci;]
co do reala...fajnie byłoby zabijać rzucając w kogoś garścią amunicji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Długi
Szeregowy
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 2:51, 26 Lis 2009, Temat postu: |
|
|
Naprawdę rzucacie w siebie kulkami ???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RegorK.G.B.
Gość
|
Wysłany: Czw 8:18, 26 Lis 2009, Temat postu: |
|
|
Bardzo czesto podczas walki ciezko rozpoznac czy kulka ktora sie dostało nalezala do wroga i do przyjaciela. Wielokrotnie sie spotkalem z tym ze z tej samej grupy mnie nawalali, głownie Bodzio. Z poczatku sie nie przyznawalem ale oddawalem swojemu, "wet za wet", teraz obojetnie czy rzucona kulka czy rykoszet itp to krzycze ze dostałem, nie ma wyjątków. No chyba ze ewidentnie widac ze koles stoi 2 metry przed toba i widzisz jak rzuca w ciebie kulkami, wtedy sam sie prosi o śmiech.
|
|
Powrót do góry |
|
|
francuz
Plutonowy
Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sekcja 68
|
Wysłany: Czw 19:25, 26 Lis 2009, Temat postu: |
|
|
Najprostsza zasada: każde trafienie to trafienie. Rykoszet, od wroga, od przyjaciela, wystrzelona, wyrzucona jak dla mnie wszystkie się liczą. Tak jest najprościej i najuczciwiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|